Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 10
Pokaż wszystkie komentarzeLudzie, jest szansa pokazać jak temat jest ważny, a wy się prujecie w komentarzach. Co wam mają czerwony dywan do lasu rozłożyć? Środowisko bushcraftowe swoje dostało, czas na nas. Wypełniłem i zachęcam do tego samego, niech nas w końcu ktoś usłyszy!
OdpowiedzJest "drobna" różnica między biwakowaniem/nocowaniem w lesie a jeżdżeniem po nim pojazdem silnikowym, szczególnie tak hałaśliwym jak quad czy motor. Po nocy w lesie jedynym śladem może być kawałek wygniecionej ściółki, a ryk silnik słychać z setek metrów, smród i zryta ziemia zostają. Zamiast liczyć na przychylność ze strony LP, zróbcie najpierw porządek we własnym środowisku z tymi niszczącymi lasy i pola.
Odpowiedz100% poparcia. W lesie nocowało się zawsze, to coś normalnego i nieszkodliwego, dopóki nie zachowujesz się głupio i np. nie palisz ognia pod sosną... I praktycznie wszyscy miłośnicy leśnego biwakowania zachowują się odpowiedzialnie. Natomiast zmotoryzowani goście lasów to prawie wyłącznie dzicz, która nie rozumie, że hałasem, smrodem i ryciem ściółki niszczy coś cennego i delikatnego.
Odpowiedz,,I praktycznie wszyscy miłośnicy leśnego biwakowania zachowują się odpowiedzialnie." HAHAHAHHAHAHAHAHAHAHHAHAA!
OdpowiedzPo biwakowiczach zostaje tylko sterta śmieci i popiół po ognisku, nie mówiąc o darciu ryja będąc pijanym. Motocyklem też można "odpowiedzialnie" jeździć.
Odpowiedz